poniedziałek, 4 marca 2013

Rozdział 9 "Niektórzy myślą, że nie warto się już starać, gdy osiągnie się cel."


Zatrzymaliśmy się, przed dużym budynkiem. Wyszliśmy z auta i o mało zawału nie dostałam. Przed budynkiem było masę fanek, które piszczały i krzyczały, a  jakaś jedna, akurat w tym momencie rzuciła przede mną buta. Tych ich krzyków i pisków nie dało się znieść. Stałam z boku, błagając, żebyśmy już weszli do środka. Przyglądałam się chłopakom z zaciekawieniem. Ja nie potrafiłabym wytrzymać takiego hałasu i jeszcze być szczęśliwym, podczas robienia sobie zdjęć z każdym co popadnie i jeszcze wszystko podpisywać. W końcu weszliśmy do środka. Odetchnęłam z ulgą, gdy nie było już słychać tych dziewczyn. Chłopcy zaprowadzili mnie do małego pomieszczenia, w którym była mała sofa, dwa białe fotele
biały stolik i parę półek. Miałam tam na nich czekać. Najpierw mieli mieć próbę, a później o 18 koncert. Jak dla mnie czekanie tyle godziny, to zbyt wiele. Gdy chłopcy wyszli z pomieszczenia, rozgościłam się, siadając wygodnie na sofie. Wyjęłam swój telefon i zaczęłam pisać z Miley. Gdy skończyłam z nią pisać, strasznie mi się nudziło. Była dopiero 15. Wstałam z sofy i zaczęłam chodzić, w tą i z powrotem, dokładnie przyglądając się pomieszczeniu. Nic tutaj ciekawego nie było. Wyszłam z pokoju i zaczęłam chodzić długimi korytarzami. Mijałam bardzo wiele drzwi. W pewnym momencie zatrzymałam się przy jednych drzwiach. Nacisnęłam delikatnie na klamkę i po woli weszłam do środka. Zrobiłam parę kroków do przodu i zamknęłam za sobą drzwi. Rozejrzałam się dookoła. Był to duży pokój, w którym było bardzo dużo instrumentów. Perkusja, gitary, mikrofony. Było tego naprawdę wiele. Podeszłam bliżej i zaczęłam się temu wszystkiemu przyglądać. W pewnym momencie usłyszałam jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. Odwróciłam się szybko i zobaczyłam chłopaka, w krótkich ciemnych włosach, mającego mniej więcej tyle samo lat co ja. Chłopak gdy mnie zobaczył zrobił dziwną minę.
-Co ty tutaj robisz? –zapytał, chłopak, zmierzając w moją stronę.
-Stoję. –odparłam, niechętnie.
-Ale... jak się tutaj znalazłaś? –zapytał ponownie, gdy już był przede mną.
-Weszłam przez drzwi. –odparłam.
-Jestem Michael. Jestem perkusistą zespołu One Direction, od niedawna. –powiedział chłopak, wyciągając do mnie rękę.
-Jestem Emily. Jestem siostrą Harrego. –odpowiedziałam, ściskając jego dłoń.
-Nie wiedziałem, że Harry ma siostrę. –powiedział, siadając przy perkusji.
Nic nie odpowiedziałam. W pewnym momencie chłopak zaczął grać, a po chwili, do tego jeszcze śpiewać. Podeszłam do mikrofonu.
-Nie, nie. To nie tak. –powiedziałam, śmiejąc się, po czym zaczęłam śpiewać.
Naprawdę dobrze nam szło. Świetnie się bawiłam. Gdy skończyłam śpiewać, a Michael grać, usiadłam na czerwonym krześle, który przed chwilą zauważyłam.
-Świetnie śpiewasz. –powiedział chłopak, zmierzając w moją stronę.
Przewróciłam oczami i wyjęłam z kieszeni telefon. Była 17:15. Schowałam go z powrotem do kieszeni i wstałam z krzesła, zmierzając w stronę drzwi.
-Gdzie idziesz? –zapytał idąc za mną Michael.
-Nie twoja sprawa. –odparłam, otwierając drzwi.
Chłopak cały czas szedł za mną. W końcu dotarłam, pod drzwi, od pokoju, w którym miałam czekać na chłopaków. Już miałam łapać za klamkę, gdy drzwi się otworzyły. Wyszedł z nich Niall.
-O tu jesteś. –powiedział Niall, z przejęciem.
Spojrzałam na niego dziwnym wzrokiem, po czym weszłam do środka. Siedzieli już tam wszyscy chłopcy.
-Miałaś tutaj na nas czekać. –powiedział wstając z sofy Harry.
-Miałam, ale nie czekałam. –odparłam, siadając na sofie, koło Louisa.
Po chwili czekałam już, aż zacznie się koncert chłopaków. Myślałam, że już gorzej być nie może. Te dziewczyny zachowywały się tak, jakby były chore psychicznie. Piszczały jak głupie. Ledwo wytrzymałam tam te dwie godziny. Po koncercie czekałam na chłopaków, przy samochodzie. Musiałam na nich dosyć długo czekać, ale w końcu przyszli. Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy od razu na imprezę, o której dowiedziałam się dopiero w połowie drogi. Powiem szczerze, że byłam zadowolona, z tego pomysłu. Zatrzymaliśmy się przed klubem. Wyszliśmy z auta i weszliśmy do środka. Impreza była naprawdę udana. Dobrze się bawiłam. Większość czasu spędzałam z tym Michaelem. Powiem szczerze, że nawet go polubiłam. Było już późno, a ja była strasznie pijana. Podeszliśmy z Michaelem do baru i zamówiliśmy sobie drinki. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się. W pewnym momencie Michael spojrzał na mnie tymi swoimi zielonymi tęczówkami. Przez chwilę patrzyłam w nie, jak zahipnotyzowana. Po chwili chłopak zaczął się do mnie przybliżać, a w pewnym momencie mnie pocałował. Całowałam go, nie wiedząc co robię. Nasze usta rozłączyły się gwałtownie. Otworzyłam szeroko oczy i ujrzałam, jak Zayn bije Michaela.
-----------------------------------------------------------------------------------
Ten rozdział chyba mi nie wyszedł. Pisałam go na szybko, więc... Będę teraz rzadziej dodawała rozdziały, bo mam aktualnie masę testów i kartkówek. Postaram się pisać dłuższe. Mam do was jedno pytanie. Nie wiem, który wygląd bloga jest lepszy, ten co teraz, czy ten co wcześniej? :)
+ Bardzo dziękuję wam za ponad 10 000 wyświetleń. :)    

14 komentarzy:

  1. Dobreeeeeeee :* Czekam na następny. Co do wyglądu bloga to mi się podoba i tak i tak jak ty wolisz tak zostaw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcy kolejny rozdziła nie mogłam sie doczekać ten rozdział świety a co do wyglądy ten jest spk ale tamten również

    OdpowiedzUsuń
  3. super kolejny rozdziła kiedy??
    a tło świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. prosze dodaj jeszcze dziś jeden rodział

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste ...akcja ...super nie moge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnee <3 i jeszcze Zayn bijacy sie nakoncu - po prostu BOMBA :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudneee *.* Mi sie podoba ten wygląd bloga :) Czekam ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo łady jest ten wygląd ;D
    Nie no nie rób mi teeeeeeeego! Ja chce żeby Em była z Zaynem! ;***
    zapraszam do mnie http://cierpienie-dla-szczescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyszedł ci i to bardzooo. Będziesz rzadziej dodawać? NIeee... Przeklęta szkoła :)) Ale piszesz świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszedł super a liczy się treść a nie długość a treść - po prostu bombowa. Michael? Nowy wątek miłosny *.* Czego ty jeszcze nie wymyślisz? xD
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  11. Łooooooo O.o Jakiś nowy obiekt westchnień? Suuuuper :D
    Ten wygląd jest spoko, a tamten też był fajny.
    Nie mogę się doczekać :DDDDDD Pisz!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten wygląd też jest świetny :d
    Rozdział świetny :D Coś nowego.. uhuhuh bójka o dziewczyne . yhyhyh :D
    Uwielbiam < 3

    OdpowiedzUsuń
  13. wszystko jest SUPER

    OdpowiedzUsuń